Dzień 27
... zaczął się bardzo dobrze:)
śniadanie: 1 kromka ciemnego chleba z warzywami (pomidor, cebula i papryka) + 1 kiełbaska + kawa z mlekiem
II śniadanie, które jest nim tylko z nazwy: lód kręcony
obiad: łyżka kaszy gryczanej (wiecie, że ma mega DUŻO białka?!?) + kawałek duszonego mięsa + kopiasta łyżka surówki z kiszonej kapusty + łyżka mizerii (bez śmietany, za to z koperkiem)
kolacja: kawałek wędzonej makreli (czy ktoś wie ile to może mieć kalorii?) + kromka ciemnego chleba + warzywa na chlebek (pomidorki, rzodkiewka, cebula, papryka)
zaliczone: 25 km trasą rowerową:D
Dzień 28
śniadanie: kromka ciemnego chleba z chudą szynką, pomidorem i ogórkiem + 2 małe kiełbaski
obiad: 2 kotlety mielone z indyka + surówka z kapusty pekińskiej + surówka z marchewki z jabłkiem
podwieczorek: jabłko + 5 śliwek suszonych
kolacja: ścisły post:PP
zaliczone: 3 km joggingu
JustynaBrave
8 maja 2011, 19:18Ci idzie :) jogging... taki prawdziwy poranny? :D mnie by wołami z łóżka nie zwlekli, żeby pobiegać... :)