Cześć Dziewczyny!
Nie było mnie tu XX dni i szczerze powiem, że odkąd przestałam nadzorować swoje żywienie to moja waga niestety wzrosła! Co się przez ten czas wydarzyło?
Skończyłam studia, znalazłam pracę, zmieniłam chłopaka i przytyłam 3 kilogramy!
W grudniu miałam okazję spotkać się z panią dietetyczką, która miała u mnie w firmie mini-wykład o odżywianiu. Grupa, która jej słuchała była bardzo nieliczna (ok. 6 kobitek), więc mogła na bieżąco odpowiadać na nasze pytania... Panie, które były obecne nie chciały mi wierzyć, że ważę 76 kilo i źle się czuję z nadprogramowymi kilogramami, ale wiecie jak to jest... dobrze dobrane ubranie może naprawdę pomieszać wszystkim w głowach;)
Tak czy inaczej dała mi do wypełnienia dzienniczek, który zaczęłam uzupełniać (co jem, w jakich ilościach i kiedy), a następnie zaproponowała mi u siebie wizytę i zajęcia u siebie (jest aktywną trenerką fitness). Stwierdziłam, że zamiast wydawać na dietę Vitalii wydam na "żywego" dietetyka i trochę zainwestuję w siebie, w imię zdrowia i dobrego samopoczucia!:)
Do tego zacznę wcześniej żeby na wakacje prezentować się o wiele lepiej:))
Brakowało mi Was!!!!
Talusiia
10 stycznia 2012, 13:11Fajnie, że już jesteś :)) Trzymam kciuki !
JustynaBrave
9 stycznia 2012, 22:30no to faktycznie sporo się zmieniło! Fajne takie spotkanie w pracy :D :) na pewno dużo możesz się nauczyc :)
enormous
9 stycznia 2012, 22:01super , że wróciłaś ;) życzę powodzenia ;*
Iwantthissobadly
9 stycznia 2012, 21:32witaj Kochana:))nie myślałam,że wrócisz,ale faktycznie u Ciebie się poprzewracało:))ale fajnie zareklamowałaś dietetyczkę;))musisz koniecznie podzielić się jakimiś ciekawymi radami:))buziole i zapraszam do znajomych;)
OnaBlaBlaBla
9 stycznia 2012, 21:30Witamy ponownie ;)
EwelineczkaSunny
9 stycznia 2012, 21:28Gratuluje zmian w nowym roku. Super, że wróciłaś :-)