po tygodniu stosowania ćwiczeń i diety waga pokazała -2,8kg niż w niedzielę. Pewnie część z tego to woda, ale i tak motywacja mi wzrosła, zwłaszcza że dzisiaj rano obudziłam się z bolącym gardłem i zatkanymi zatokami:/
w nadchodzącym tygodniu nadal zamierzam trzymać się diety i regularnie ćwiczyć (tak jak do tej pory: minimum 5 razy w tygodniu). cel, który sobie założyłam staje się coraz bardziej realny i coraz bardziej wierzę, że uda mi się go osiągnąć... do tego wszystkiego widzę jak moje ciało się zmienia... na plus oczywiście. złogi cellulitu jakie miałam powoli znikają, ale przede mną jeszcze dużo ćwiczeń i codziennych masaży...
do usłyszenia za tydzień!:)
JustynaBrave
1 marca 2014, 11:13Gratuluje! To bardzo budujace kiedy widzisz efekty :-) a do celu juz niedaleko :-)
Nativip
1 marca 2014, 09:09dasz radę !! Gratulację spadku