Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wątpliwości #1


Czy ja aby nie za dużo jem?

Wszystko spoko, znów pełen sukces z dietą, ale obiadu to już nie mogłam wcisnąć w całości... A i popołudniowy napój owocowy wepchnęłam chyba tylko siłą woli, mając w perspektywie ostre wyciskanie na crossie. Rodzi się zatem pytanie, czy tak powinno być?

Niby trzymam się proporcji z prawie aptekarską precyzją (serio, kupiłam sobie wagę i jestem na etapie bawienia się nową zabawką :D. Z zamiennikami też nie mam problemu, z przeliczaniem jednostek również (trust me, I'm engineer). Z aktywnoscią fizyczną przesadzam chyba w drugą stronę. Budzi się jednak we mnie niepokój, bo jest za dużo i za smacznie :) To dość podejrzane...

Chyba zatem muszę sobie przykręcić śrubę z wuefem. Jest nieźle. Dwa dni z rzędu crossfit + bieganie + dzisiaj streching. Jutro będzie troche lżej, bo regeneracja też jst potrzebna, coby wszytko hulało jak należy. 

Od kilku dni chodzi też za mną ochota na czekolade. To już prawie 2 mce odwyku. Póki co udaje się ją odgonić w miarę skutecznie, ale nie jestem pewna na jak długo... 

Tak że zawijam się na trening z moimi wątpliwościami. Macie jakieś pomysły, jak je rozwiać? 

P.S. Dziękuję za inspiracje na zdrowe przekąski w góry. Być może cześć wykorzystam... wkrótce! :) 

  • Muminek9003

    Muminek9003

    30 maja 2018, 20:22

    po pierwsze - crossfit jest super! :) po drugie - mi też się wydawało że za dużo jem i sama sobie zaczęłam ucinać porcje.. tu 5 gram mniej, tu 10... a tu czegoś nie dodam.. i co ? efekt taki, że waga stanęła w miejscu, bo jadłam za mało. myślę, że organizm też musi się przyzwyczaić a upały chwilowo nie pomagają ;) jeśli masz wykupioną dietę to zawsze możesz z tymi wątpliwościami napisać do dietetyka :) powodzenia!

    • cantarella036

      cantarella036

      31 maja 2018, 17:11

      Ad. 1 - zgadzam sie w 100% Ad. 2 - okej, wygląda zatem na to, że po prostu panikuje :D

  • Moniczka2209

    Moniczka2209

    30 maja 2018, 14:14

    Dużo się ruszasz także organizm Też potrzebuje brać skads energię do działania. Chyba że jakoś Żołądek ci się skurczył i wydaje ci się że nie jesteś w stanie przejść porcji. Może w ogóle przelicz sobie ile powinnaś mniej więcej kalorii spożywać przy takim trybie życia jaki prowadzisz. I tak przykładowy dzień sobie policzyć ile zjadasz. I się okaże może faktycznie coś jest za dużo bądź wręcz idealnie. Pozdrowienia

    • cantarella036

      cantarella036

      31 maja 2018, 17:13

      Z tym ruszaniem to jest u mnie tak, że kilka dni z rzędu faktycznie dość ostro "jade", bywają jednak dni, że cała moja aktywność sprowadza się do podniesienia kubka z kawą :D Innymi słowy jest po prostu nieregularnie :(

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    29 maja 2018, 20:12

    Proponuję umyć zęby - mi pomaga na apetyt :) Co do diety - ja na SD też mam wrażenie, że jem za dużo ;)

    • cantarella036

      cantarella036

      31 maja 2018, 17:14

      Hahah dobra metoda - wypróbuję w chwili słabośći!