Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam ;)


Hey

Eh po weekendzie trochę długo dochodziłam do siebie  Na weselu było super!! Jeszcze lepiej niż na tym ostatnim , a teraz trzeba sie szykować na kolejne , które będzie 11 września Już się doczekać nie mogę , ponieważ po każdym weselu ważę mniej ... hyhyhy wiem , dziwne to jest , ale naprawdę , nie kłamię , tak więc dziś rano weszłam na wagę po @ i po weselichu a tam 62,8 normalnie jestem w szoku , to niby prawie nic , ale zawsze coś ...Tym bardziej jeszcze , że po weselu   Paseczka narazie nie zmieniam , zmienię gdy będzie równe 62....

No nic , uciekam popatrzeć co tam u Was