Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam na tarczy, mini recenzja i dalsze plany


Przedwczoraj wróciłam do domu, po powrocie zrobiłam sobie dzień przerwy i teraz muszę zacząć swoje odchudzanie od nowa. Podczas mojego pobytu na wsi nie trzymałam w ogóle diety, było mnóstwo jedzenia i cały czas zajadałam się lodami, a poza tym jadłam dość dużo późną porą. Zupełnie nie ćwiczyłam, prawie cały dzień pracowałam, więc na ćwiczenia wieczorem nie miałam siły i przede wszystkim nie miałam gdzie ćwiczyć. Efektem tego wszystkiego jest +2 kg , czyli obecnie ważę 68,6 kg i jestem strasznie zła na siebie.



Jakby tego było mało, to jeszcze spaliłam się na słońcu. Pomimo tego, że nałożyłam na skórę grubą warstwę kremu z filtrem SPF +50, było tak gorąco, że normalnie wszystko spływało ze skóry, eh... wszystko przez moją jasną karnację. Doszło do tego, że mam poparzenia słoneczne, mam spaloną skórę na karku, dekolcie, rękach i najgorzej na buzi. Na twarzy, a zwłaszcza na policzkach i nosie pojawiło się mnóstwo piegów, eh... co ich się pozbędę to znowu się pojawiają . Na początku robiłam okłady z zimnej wody, teraz spryskuje skórę Panthenolem. Nie dość, że pieczę i boli to jeszcze strasznie swędzi, wrr.... do tego wszystkiego skóra zaczyna mi schodzić. Normalnie pięknie, mam nauczkę .



Ten krem do opalania jest dość drogi, z tego co ostatnio widziałam kosztuje coś około 55 zł, ja go kupiłam w promocji zapłaciłam niecałe 30 zł. Zawsze pod koniec wakacji są takie wyprzedaże wszelkich kremów i balsamów z dużą ochroną. Krem bardzo dobry, jest dość gęsty, ale w miarę dobrze się rozprowadza, ładnie pachnie, chroni przed przebarwieniami i przede wszystkim świetnie nawilża skórę.

A Panthenol kupił mi brat w aptece kosztował 20 zł, chłodząca pianka, która rozprowadza się równomiernie i wchłania się dość szybko. Z tego co czytałam na kilku forach ludzie używają go do wszelkich podrażnień skóry, jako nawilżający balsam, a nawet jako odżywkę na zniszczone słońcem końcówki. Ja po tym całym opalaniu stosowałam go na buzie, a szczególnie na policzki i pomimo tego, że mam bardzo wrażliwą skórę, naczynkową, to nie wystąpiły żadne zaczerwienienia.



Wracając do odchudzania, muszę zacząć znowu ćwiczyć, po takiej przerwie ciężko mi będzie tak od razu wrócić do moich dawnych ćwiczeń. Więc postanowiłam wprowadzać wszystko stopniowo. Trening cardio zacznę od początku, skończyłam go na drugim tygodniu więc cztery treningi poświęcę na nadrobienie zaległości. Dodatkowo zacznę ćwiczyć na przemian Pilates i Jogę. Poza tym to klasycznie hula hoop, 8 min. buns i arms, rozciąganie i brzuszki.



Postanowiłam sobie, że przez wakacje zarobię i kupie sobie laptopa. Można powiedzieć, że przez ten pobyt na wsi zarobiłam na 1/3 laptopa w najtańszej wersji . Pieniążki są już odłożone, teraz muszę tylko znaleźć jakąś pracę.



Jutro idę do szkoły po wyniki maturalne, chciałam aby moja mama mi odebrała wcześniej papiery, ale odbiór tylko i wyłącznie osobisty. I w taki sposób ominęła mnie wstępna rekrutacja na studia, eh... . A poza tym obiecałam siostrze, że pochodzę z nią po sklepach, będzie mnie kusiło aby coś kupić, ale nie wezmę ze sobą pieniędzy, jedynie na krushersa i bilety.

Zaopatrzyłam się w niezbędne produkty, lodówka jest pełna, teraz tylko rozpisać menu i zrobić plan ćwiczeń i wracam do gry .

  • Rozumiee

    Rozumiee

    15 lipca 2011, 07:37

    Racja :) a nie skończyć szkołę i od razu pakować się w pieluchy. Jeszcze trzeba się wyszaleć i pokorzystać z życia. oto przepis na kisiel mleczny light: mleko 0,5% 200ml mąka ziemniaczana 2 łyżeczki, cukier 5g, cukier waniliowy 8g (1,5 łyżeczki), zagotować mleko 3/4 szklanki w pozostałej ilości zimnego mleka dodaj cukier,cukier waniliowy i mąkę ziemniaczaną. dokładnie wymieszaj żeby nie było grudek. Od zagotowania mleka dodaj zimne mleko i mieszaj aż zgęstnieje 2minuty ciągle mieszając :). SMACZNEGO! :)

  • agnik92

    agnik92

    15 lipca 2011, 06:56

    Jak zaczniesz ćwiczyć to szybko zrzucisz tę nadwyżkę. Uda się :). Na oparzenia po opalaniu dobry jest też aloes, też mam taki problem, czasami smarowałam się kefirem i też pomaga :). Co chodzi o drożdże to zalewam je gotującym się mlekiem, ale nie wiem, czy tak może być? Masz jakąś specjalną płytę do ćwiczeń Pilates, Joga i Cardio? Pozdrawiam :).

  • Anuska18112

    Anuska18112

    14 lipca 2011, 22:31

    też zaczęłam i jakoś mi kiepsko idzie:/ A niestety przytyłam więcej niż 2 kg:( no cóż, trudno:/ Też mam problemy ze Słońcem latem i panthenol na prawdę zawsze mi pomaga.:)

  • Rozumiee

    Rozumiee

    14 lipca 2011, 21:55

    Produkty w lodówce są więc możesz śmiało rozpoczynać z nami walkę o lepsze "Ja" :))) oczywiście życzę Ci dużo wytrwałości no i codziennej motywacji w ćwiczeniach :), i wiem, ze będzie Ci ciężko zacząć ćwiczyć, ale dasz rade wieże w Ciebie, trzymaj sie cieplutko :)

  • lawyerlady

    lawyerlady

    14 lipca 2011, 20:47

    ehh niestety niemiło jak się przybiera na wadze i to tak szybko :/ Szkoda ze chudnąć też tak się nie da :(