Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
25.06.2018 r.


Cześć!

Jakoś dużo się dzieje, aż czasem zapominam o vitalii  - o diecie też. Aktywność jest w miarę w porządku, biegam albo ćwiczę - staram się, aby aktywność fizyczna była w 5 dni tygodnia, czasem 3 x bieg, 2 x ćwiczenia, czasem jakoś inaczej. Walczę o regularność. Pogoda do biegania nie zachęca - od wczoraj zimno i mokro, a ja mam jakąś słabą odporność, temperatura ciut spadnie i zaraz mam zatkany nos.

Co do ćwiczeń to najczęściej wybór pada na Skalpel - kiedyś ćwiczyłam i zrobiłam 30 dni (nie ciurkiem tylko skreślałam, który raz ćwiczę) i bardzo ładnie wysmuklił mi nogi i talię. Nie powiem, że sprawia mi to frajdę, ale nie wszystko w życiu musi być przyjemne :D

Nie wiem ile jest na wadze, trochę boję się wchodzić żeby nie doznać szoku. bo obstawiam jakieś 70 kg, ale nie ma co narzekać :)

A jak u Was, walczycie? :)

  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    29 czerwca 2018, 11:46

    Walczę, choć ostatnio różnie idzie :P

  • Campanulla

    Campanulla

    26 czerwca 2018, 16:56

    Walczę teraz z czym innym, ale walcze.

  • vicugna

    vicugna

    26 czerwca 2018, 09:42

    5 razy w tygodniu to duzo! Trzymam kciuki za systematycznosc :) ja mam małą przerwę od ćwiczeń i diety również ale waga trzyma się na jednym poziomie :)

  • karmelikowa

    karmelikowa

    26 czerwca 2018, 06:22

    Walczymy walczymy :) trzeba zagladac do znajomych co sie u nich dzieje:D Gratulacje za aktywność ,ja też ćwiczę pięć razy w tygodniu ,i systematycznie regularnie i tak już dwa miesiące ....tak trzymaj !!!!