Chyba znalazłam sposób na wyjście z tego całego g****. Krytykujcie mnie ile chcecie. Ja też mam mnóstwo obaw, ale po nie zliczę już ilu próbach walki z bulimią, które zawodziły już pierwszego dnia, jestem z siebie dumna, że pierwszy dzień dukana minął bez większych perturbacji. Znowu mam nadzieję, że uda mi się odzyskać dawną siebie... zadowoloną, pełną życia i energii kobietę, która wierzy, że wystarczy chcieć by móc.
StokrotQa
25 lutego 2015, 10:26Powodzenia !! :&
Gudzior
25 lutego 2015, 10:21Trzymam kciuki ;)