Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6.06


No to wczoraj przecholowałam... Coś źle biegłam i ledwo chodzę. Lewe kolano mnie boli i prawe bioro... Liczę że do jutra się zregeneruje... Dziś robię przerwę, no trudno, ale i tak nie nadaje się za bardzo ani na spacery ani na ćw...

Swoją drogą, znacie może jakieś fajne ćwiczonka na uda i pośladki? takie żeby pozbyć się cellulitu... niby go prawie nie widać a jednak mnie denerwuje :d Bieganie pomogło ale nie jestem wystarczająco zadowolona ;)

A wakacje się zbliżają.. i wyjazd się zbliża... echh... nie chce się siebie wstydzić na plaży...

Mój największy problem i dziwactwo organizmu - na zime chudne na wiosne tyje i za nic nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć... także wszystko co zimą schudłam wróciło mi jakoś kwiecień-maj... ale może pójdzie teraz szybciej??

Póki co jestem z siebie dziś zadowolona dość

Śniadanie: jogurt danon ananasowy (141kcal)

IIŚdniadanie: ok 100g galatu drobiowego (76kcal) + 1skbika z twarożkiem (ok 150 kcal?)

Obiad: gotowane białko jaja kurzego(17kcal) + chrupka ryżowa z twarożkiem (85kcal) + cały pomidor(26kcal) + 1/2 świerzego ogórka(13kcal) + 2 surowe marchewki (24kcal)

mam nadzieję że nie zepsuje wszystkiego pod wieczór...

szkoda tylko że dziś nie poćwiczę ... ;(

  • dontdoit

    dontdoit

    7 czerwca 2014, 12:44

    Mogą mnie ludzie linczować, ale jeśli rzeczywiście masz problem z udami to rób ćwiczenia bez obciążenia ( jedynie z ciężarem własnego ciała) przed bieganiem i po prostu aeroby, aeroby i jeszcze raz biegaj :) Potem rozciąganie najważniejsze.Nie w odwrotnej kolejności.

    • Catharsiss

      Catharsiss

      7 czerwca 2014, 14:09

      też wierze w aeroby ;p a te ćwiczenia to jakie najlepsze? przysiady? w sumei to od czasu do czasu ćw z Chodakowską i chyba po tym są najlepsze efekty, a Ty co preferujesz? ;)