marzy mi się schudnąć tak chociaż ze 3kg do końca czerwca, a później kolejne 3... żeby zobaczyć 5 z przodu, żeby mieć szczupłe nogi i wreszcie być z siebie zadowolonym. Jestem zmęczona ciągłą walką. Chciałabym w końcu osiągnąć coś na trwałe. Szukam porad. Cierpię na kompulsy. Potrafię nie jeść pare dni a potem się przejadać. Jak już trzymam jakieś racjonalne odżywianie to udaje mi się to max tydzień potem znów albo głodówki albo obżarstwo. Nie jestem cierpliwa. Chcę szybkich efektów stąd moje bardzo impulsywne zrywy, które jak dotąd zawsze kończą się upadkiem... mam nadzieję ze znajdzie się tu ktoś kto mi pomoże...
Dziś? Nie jestem z siebie zadowolona...
Jedyne co mi się udało to bieganie - ok 12km Spalonych 1140kcal... ale co z tego jak dieta leży... Czy ktoś wie co powinnam jeść po takim treningu??
aleksa1989
5 czerwca 2014, 23:37Co powinnaś jeść po treningu? Coś lekkiego i w małej ilości, najlepiej z dużą zawartością białka. Twarożek, ciepłe mleko, koktajl to chyba najlepsza opcja. A co do problemów z utrzymaniem diety to cóż... Ja też zawsze miałam ten problem:) Okazało się że najlepszym wyjściem nie jest dieta ale zdrowe jedzonko, 5 posiłków i pozwalani sobie na grzeszki od czasu do czasu:) Serio zaczęłam stosować taką metodę i nagle waga poszła w dół:) Ale najważniejsza zdecydowanie jest aktywność:D POWODZENIA!!!!
Catharsiss
6 czerwca 2014, 14:21no właśnie tylko problem w tym że jak przebiegne te 12km co spala mi ponad 1000kcal to jestem strasznie głodna i nie wiem co zjeść takiego żeby mnie "zapchało" a jednocześnie zregenrowało organizm i nie dało zbyt dużo kcal :D próbuje się do tego przekonać ale strasznie kiepsko mi idzie :p jak wprowadziłaś to zdrowe odżywianie w życie? bo ja coś nie mogę zaskoczyć ;( na szczęście ćwiczenia fizyczne uwielbiam :D nie wyobrażam sobie siedzącego trybu życia ;) w ogóle dzięki za odp ;*