Straszliwie mi się nie chciało, ale zmusiłam się do umycia dwóch okien reszta kiedy indziej może w piątek. Jutro nie mam nastroju trzeba rano wstać popędzić do przychodni, wyprasować, zrobić obiad, przyszykować się do wyjścia na koncert i dzień z głowy.
Dzisiaj kaloryczność obiadu liczę na oko chociaż gramaturę znam, jednak wszystko ze sobą wymieszane, więc nie liczyłam ile kawałków czego jest w daniu w każdym razie dużo oliwy i mięsa podsmażonego około 120 g.
Śniadanie Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Marchewka tarta 120g 49kcal
Kiwi 70g 43kcal
Miód 10g 33kcal
Obiad Makaron z dodatkami 450g ok800kcal
Kolacja Grani 150g 207kcal
Chleb pszenny 42g 110kcal
Smakowita 10g 36kcal
Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Razem 1378kcal
+ Woda czysta niegazowana 2l
Lisebeth
26 marca 2018, 11:00Jedzenia nie tylko malo ale i slabe jakosciowo. Kto je margaryne smakodiecie Do ust bym.tego nie wziela. I uwierz Kalina ze na diecie mozna jesc wiele pysznych dan. I pizze i porzadne mieso:) A jesli ty ograniczasz sie do schabowych i golonki l-wspolczuje. Zalozlmy sie ze za pare miesiecy powiesz "witaj efekt jojo" ale to juz Twoja sprawa. Pozdrawiam
Cefira
26 marca 2018, 23:22Gdzie Ty widzisz golonkę w menu? Poza tym nie pytałam Ciebie o ocenę jadłospisu i jak on ma wyglądać, jak będę miała jakieś pytania, to napiszę na ogólnym forum i sobie wtedy możesz oceniać i jeździć po mnie ile wlezie. Nie wiem po co piszesz w moim pamiętniku w tym stylu, zabrakło Ci na forum jakichś tematów, czy osób do skrytykowania? I nie widzę najmniejszego powodu by tłumaczyć się komuś z tego co jem i jak jem. Jeżeli poczuję potrzebę zrobię sobie samokrytykę na pamiętniku lub poza nim. O mnie nie musisz się martwić nie potrzebuje tego. Coś Ci poszło w życiu nie tak że postanowiłaś sobie na mnie poużywać? To Ci powiem, że trafiłaś pod zły adres. Co do jojo czytałam tutaj wiele pamiętników i po tej zdrowej, jak należy diecie tez dziewczyny mają jojo i tutaj wracają, bo po zakończeniu diety się nie pilnują nie obliczają kalorii, więc je przekraczają i zaliczają jojo, ja po zakończeniu odchudzania będę nadal ważyć i liczyć kalorie pokarmów, które będę jadła (czego nie zrobiłam po pierwszym odchudzaniu o dziwo na bardzo zdrowej diecie pełnej wszelkich składników). Tak szczerze mało mnie obchodzi co myślisz o tym jak i co jem jeżeli Ci się wydawało, że zmienię coś pod wpływem Twojego niemiłego pisania, to się pomyliłaś a może po prostu chciało Ci się komuś dowalić i padło na mnie?.
kalina91
23 marca 2018, 06:54No zabiegana slicznotka z tego co widze byla. Jedzenia malo? nie wiesz dlaczego? a gdzie golonka? pizza? ze dwa schabowe? Jezeli to nie to, w takim razie juz nie wiem co dla ludzi oznacza, ze jedzenia jest malo. Boniu, koncert , a ja gnije w tym domu i tylko, praca, gary :) Buziaki
Cefira
23 marca 2018, 22:52A i pizza jest tyle, że dzisiaj i tylko kawałeczek. Koncert dobrze, że był bo pewnie nie wylazłabym nie masz czego zazdrościć przeważnie siedzę w 4 ścianach i się kiszę :)
Lisebeth
23 marca 2018, 05:30No jedzenia malo. Dla mnie to glodowka
Cefira
23 marca 2018, 22:47A dla mnie nie jest to głodówka już to przerabiałam gdy jem więcej tyję lub stoję w miejscu gdy jem tyle ile teraz chudnę więc zostanie tak dopóki nie schudnę ile chcę. Dopiero potem podwyższę sobie kaloryczność do jakichś 1450-1550 kcal, by nie tyć i nie chudnąć.
Lisebeth
22 marca 2018, 06:25Czemu tak malo?
Cefira
22 marca 2018, 22:54Czego mało?