Cóż dzisiaj mieliśmy małe święto menu nietypowe nikt raczej czegoś takiego na co dzień nie jada od święta też mało kto, więc sobie podaruję opis.
Jak co poniedziałek ważenie, więc ku mojej rozpaczy waga stoi w miejscu nadal jest 75 kg przyczyna jest prosta za dużo kalorii na co dzień, więc muszę wprowadzić pewne zmiany.
Z innej beczki, nie kupuję za małych ubrań zrobiłam wyjątek kupiłam sobie 2 topy bawełniane, bo po prostu były ładne jeden biały drugi lekko szary w granatowe jakby muszelki, jakość też dobra i atrakcyjna cena 12 i 18 zł, będą na zaś Kupiłam też torebkę termin przyjścia jakieś 40 dni maksymalnie, miała być taka zwykła sportowa dzienna wyszło, że będzie bardziej elegancka, a co mi szkodzi :)
Podsumowując jeżeli chcę schudnąć muszę wrócić do kaloryczności sprzed popuszczania pasa czyli 1250- 1300 kcal. Czy się uda wielka niewiadoma nawet dla mnie.
kalina91
19 maja 2018, 12:12ja dzieciom zawsze kupowalam jak byly male, jajka przepiorcze. Pycha , przepiorki nie jadlam, ale ciekawe , ciekawe
Cefira
19 maja 2018, 22:08Smaczne są przepiórki warto spróbować tyle, że takie małe prawie jak motylki ;)) Jajek przepiórczych nie jadłam, ale zaświtała mi w głowie myśl by kiedyś spróbować :)****
patkak
15 maja 2018, 08:35Teraz zaciekawiła się mnie co jadłaś! :) Zdradź tajemnice. To będziesz miała bluzki na chudsze czasy ;)
Cefira
15 maja 2018, 23:17Nic takiego nadzwyczajnego tylko przepiórki :)
patkak
16 maja 2018, 00:41To pychotka :)
Cefira
16 maja 2018, 00:48Pychotka szczerze smakują trochę jak kurczak tylko delikatniej i są bardziej kruche.
hanka10
15 maja 2018, 07:54przestoje w chudnięciu są wpisane w dietę, bo organizm się buntuje. Prędzej czy później na pewno się uda :)!!
Cefira
15 maja 2018, 23:16Tez tak sobie trochę myślę ale podziałać coś też trzeba :)