Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wracam


wracam.

Waga mnie przeraża oscyluje ok 87kg, ale dziś się nie ważyłam, bo tak się obżeram ostatnio, że boję się potem rano zważyć

Ale koniec z tym, zdecydowałam się na dietę i zapowiedziałam mężowi, że pod choinkę chcę dieteę smacznie dopasowaną i zaraz ją sobie zamówię.

Cel to min 10 kg, a najlepiej jakbym zjechała do 75kg.To będzie sukces.

przepraszam Cię Eleyna, że tyle nie pisałam, ale szczęśliwe macierzyństwo pochłonęło mnie do reszty, a dodatkowo problemy z internetem w domu zniechęcają mnie do wpisów.

Ale powolutku wszystko nadrobię.Dietę chcę zacząć od 01-01,2012

  • czerwonaporzeczka

    czerwonaporzeczka

    20 grudnia 2011, 14:27

    No to powodzenia:)