Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek powyrzucałam wszystko....


z szafy, prawie wszystko, ale na oko jakieś 80% ciuchów idzie do kontenera, a ja czuję się świetnie :))

Szafa była pełna, a ja i tak nie miałam się w co ubrać....albo za duże, albo to co mniejsze czekało już tak długo aż schudnę, że zrobiło się kompletnie niemodne....

Tak więc czas porządków wiosennych uważa się za rozpoczęty :)

Następne będą okna, ale muszę się jeszcze zebrać w sobie na tę akcję ;)

A propo porządków w szafie-ostatnią taką czystkę przeprowadziłam w 2008r. gdy schudłam z wagi ok 94 do ok.81kg.Trochę się wówczas wahałam czy czegoś nie zostawić na wypadek....przytycia, ale wyrzuciłam jednak wszystko i ani przez chwilę nie żałowałam....tak więc teraz też wyrzucam wszystko, co na mnie już wisi -ostatecznie i raz na zawsze- -klamka zapadła, więcej tak już nie przytyję!!!!

 

Waga dzisiaj 75,0 :))

 

*********************************************

 

 

 

 

  • Madeleine90

    Madeleine90

    20 marca 2012, 22:07

    U mnie okna już umyte, ale mam przed sobą gorsze wyzwanie: sprzątanie szafy:) aż mi się włos jeży na głowie na samą myśl o tym;p

  • tabaluga01

    tabaluga01

    20 marca 2012, 21:00

    ja nie chudne, biore twoje ciuchy:)!!!

  • Survine

    Survine

    20 marca 2012, 19:13

    I bardzo dobrze! Gratuluje wagi :)

  • coffeebreak

    coffeebreak

    20 marca 2012, 16:47

    Brawo! Stanowcza kobietka!

  • GoSkinnyGirl

    GoSkinnyGirl

    20 marca 2012, 14:20

    masz racje, duze ciuchy juz Ci nie beda potrzebne (: to chyba jedna z najlepszych stron spadku wagi widziec ze wszystko co bylo do tej pory ciasne teraz luzno wisi... I zakupy oczywiscie (:

  • anulkako

    anulkako

    20 marca 2012, 14:13

    masz rację! Wyrzuć wszystko co jest za duże, bo na pewno już Ci się nie przyda!!!

  • koralina1987

    koralina1987

    20 marca 2012, 14:12

    ja póki co przeglądnełam szufladę z bielizną :) dzisiaj zabieram się za szafę ;)