Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek...


waga bz 74,5, dietkuję dalej, choć są malutkie wpadki....ale naprawdę malutkie.
  • maxgrubaska

    maxgrubaska

    8 sierpnia 2012, 02:30

    wpadki?ktoz ich nie ma nie powinnysmy sie nimiprzejmowac one powinny nasmobilizowac

  • YvonneS

    YvonneS

    8 sierpnia 2012, 01:53

    Czasem lepiej isć krok do tyłu - jedynie po to, żeby wziąć większy rozbieg i skoczyć jeszcze dalej :) najważniejsze to się nie poddawać, ja ostatnio też tygodniowo np tyję kilogram, bo wpadki, a potem chudnę 1.5 w nastepnym tygodniu, i tak wychodzę na swoje :)

  • mritula

    mritula

    8 sierpnia 2012, 00:41

    To tak jak u mnie. Po każdej wpadce trzeba iść do przodu i tak do celu:)