Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powoli do celu,najważniejsze to sie opamiętać:)


Odchudzanie, a właściwie nowy life style zaczęłam 28.01.13 na początku szło mi świetnie.
Spadło mi sporo centymetrów a ja osiadłam na laurach. Zaczęły się wpadki ze słodyczami, ale trenowałam więc centymetrów mi nie przybywało. Stałam w miejscu. Niedawno stanęłam przed lustrem i chwyciłam się za boczki, ścisnęłam je do tyłu i zobaczyłam świetną figurę-wymarzoną. Tak niewiele brakuje... Od tygodnia moja dieta jest niemalże idealna, miałam jeden dzień obżarstwa poza tym jest super. Wróciłam do skakanki i pogodziłam się z Ewką;)
Dam radę! Kto jak nie ja?
Największą motywacją jest myśl,że tak dobrze jak teraz nie wyglądałam nigdy. Kiedyś nosiłam rozmiar 46 na dole i 44 góra. Teraz mam 42 dół i 38/36 góra:)
  • ibiza1984

    ibiza1984

    1 czerwca 2013, 16:23

    Wychodzi na to, że trzeba to robić częściej i systematycznie, a przyniesie to zamierzony efekt :)

  • ibiza1984

    ibiza1984

    1 czerwca 2013, 16:13

    Brawo! Można? Można :) Małymi kroczkami do celu, a potem pozostaje tylko cieszyć się z wymarzonej figurki :)

  • bellezaaa

    bellezaaa

    1 czerwca 2013, 16:05

    sporo już osiągnęłaś, oby tak dalej :) ,, Dam radę, kto jak nie ja ?'' to zdanie zawsze powtarzam kiedy wydaje mi się, że nie mam już siły żeby biec dalej i ono jakoś dodaje mi powera i dzięki temu biegnę dalej tak jak to zaplanowałam. Wierzę, że i tobie ono pomoże i osiągniesz sukces :)

  • lastdream

    lastdream

    1 czerwca 2013, 16:01

    gratulacje!