Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ah, ta dieta.


Witam zbłąkane, odchudzające się duszyczki (swiety)

Dzisiaj mija 3 dzień mojego dietowania, nie było się czym chwalić wczoraj i w pon, bo córka daje popalić ostatnio w dzień i nie ma jak zjeść porządnie, a jak czas jest to nie ma ochoty. :D

Opiszę swój plan na dziś, zacznę dodawać wpisy rano, bo tak będzie mi łatwiej trzymać się wytycznych:

Śniadanie: 3 kromki chleba żytniego z serkiem wiejskim, pomarańcz i kawa z mlekiem(bez cukru. :D) 

Obiad: Mała miseczka żuru, 2 gotowane jajka na twardo. 

Podwieczorek: Owsianka z mlekiem.

Kolacja: Gotowane warzywa na parze, do tego pierś z kurczaka. 

Myślę, że za mało nie będzie. Tak w sam raz.

Najważniejszy sukces to porzucenie słodzenia. Nie zastępuję słodzikami, stewią, po prostu piję gorzkie. <3

Miłośnikom herbaty polecam: 

I na zakończenie mój brzuch w ostatnich tygodniach ciąży( był ogromny, został rozstęp na rozstępie):|

  • LittleCaT

    LittleCaT

    20 stycznia 2016, 18:34

    Gdybym miała nie pić słodkiego wolalabym nie pić wcale ani herbaty ani kawy.... Fuuuu moja pieta ahillesowa niestety. Ale brzuchol, nie widziałam Cię z nim szkoda, ale jaki slodziak z niego wyszedł....:**

  • angelisia69

    angelisia69

    20 stycznia 2016, 16:46

    nie smakuja mi te Liptony,niby obrazek kusi ale smaku jakos nie maja,wole Tekkane.Ale brzusio mialas ;-)

  • jamay

    jamay

    20 stycznia 2016, 13:34

    Ja nie daję rady herbaty klasycznej pić bez cukru. Dlatego na diecie praktycznie jej nie piję. Zastępuję zieloną lub czerwoną, której nie słodzę. Powodzenia :)