hej kochane. wiec moje menu wczoraj bylo przepyszne tylko pod wieczor troche zgrzeszylam zaraz wyjasnie. Moi rodzice mojechali i zostawili mi 40$ , pudding chlebowy, baton bio z suszonych owocow i nasion i Garnier do wlosow taka odzywka przed prostowaniem.Wiec zrobilam sobie wymysle , pyszne, duze i dlugie sniadanie. I nawet robilam serduszka z truskawek :)
S: mala polowa puddingu chlebowego z owocami lesnymi , 4 maczne puchane pancaksy bananowe ( 1 banan, 4 maki, troche otrebow, troche mleka migdalowego. wyszly 4 duze zjadlam 3) polane szejkiem z truskawek i mleka ( z 50 ml)
na miescie : male jablko i sredni kawek zytniej bagetki z ziarnami ( siemie lnianie, platki owsian itp.)
o: mala polowa duzej piersi z kurczaka (rozbilam tluczkiem) w orzechowej panierce (panierka z poloy jajka, lyzki platkow migdalowych, 7 nerkowcow, malej lyzeczki platkow osianych i lyzeczki sezamu), polowa zielonej papryki, 2 truskawki, pare bebe carottes i szklanka zypy warzywnej
podem w kinie : pare mini marchewczek i gryz bio batona z ziaren ( caly ma 170g) a ludzie jedli popcorn lol
no tutaj sie zaczyna pod wieczor
druga polowa puddingu chlebowego, reszta batona bio, pare nerkowcow, z 6 malych walfi zbozowych przelozonych kremem czekoladowych (te duze wafle suche dla dzieci, pokrojone. 4 maja 170 kcal takze spoko) i gryz parowki w ciescie ew ohydne w zyciu juz nie tkne prawie zwymiatowalam po tym. no i tyle. Jednynie ze wczoraj za duuuuuzo welowodanow i jeszcze te wafle. Czyli kalorii bo ja wiem moze byc i z 2000 tys :\ takze dzis bedzie 1200 i sport. No coz moj wczorajszy dzien byl super, kino bardzo sie udalo, film super pelno akcji i stresu tak jak lubie, potem wrocilam do domu i strasznie pozarlam sie z chlopakiem. Ta relacja na dystans mnie dobija. Jest strasznie zazdrosny , nie moja wina ze go tu nie ma i ze faceci sie na mnie gapia i zagaduja. I to nawet nie o to chodzi. Jakos strasznie sie pozarlismy i wogole obydwoje zapalilismy. Po prostu musialalam zapalic, o ilez bylo by mi latwiej poklocic sie z nim twarz w twarz. No coz strasznid go kocham ale mnie dobija. Zadzwonilam do mojego najlepszego kumpla i zostal ze mna na noc. Spytal sie o co chodzi a ja odpowiedzialam mu by po prostu przyszedl. I przyjechal autobusem. Mimo iz juz zasypial, mimo iz zaczynala sie burza sniezna a na dworze bylo -20 stopni. Wszystko dla mnie. Zycze wam z calego serca takiego czlowieka w waszym zyciu. Nie wiem co bym bez niego zrobila. I potem tylko siedzielismy w milczeniu, bo nie chcialo mi sie gadac i uszanowal to. Potrzebowalam tylko by byl ze mna. Byl kolo mnie w kazdym moim zyciowym kryzysie. I wiem ze zawsze bedzie. To niesamowite uczucie, wiedzac ze mimo wszystko zawsze bedzie tam ktos kto cie kocha.
boze jak dzisiaj prywatnie,przepraszam za to, zazwyczaj tak nie pisze, ale dzisiaj musialam..
buziaczki kochane ide zobaczyc co u was
zdemotywowanaa
13 marca 2014, 15:00wyglada wybornie :D czy ja widze truskawke ?:)
Misuzu
13 marca 2014, 03:09Ehhh? Dlaczego widzę tylko obrazek :P
espanola59
12 marca 2014, 22:49aaa kurna, wpis mi skasowalo. fajnie. no nic. w skrócie: zwiazek na odległosc to hardkor, wiec niemozliwe, ze nie bedzie zgrzytów, dobrze, ze masz tego przyjaciela, taki to skarb:)
espanola59
12 marca 2014, 22:48ok, juz mam, nie załadowało mi całego :/ generalnie co do jedenia to mistrzostwo
espanola59
12 marca 2014, 22:35dobrze wyglada;) a gdzie co nie co o przyjaxielu?; p
ewela22.ewelina
12 marca 2014, 22:02prosze przepis:D wyglada swietnie:)