Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyjazd


Jesteśmy w Rosji. Mała przeżyła podróż bez większych problemów. Nawet jej się jazda pociągiem podobało, bo miło kołysało. Wychodzą kolejne ząbki. Przechodziła też gorączkę trzydniową, na szczęście już nie ma temperatury i wysypka schodzi.
Za tydzień przyjeżdża do nas mój mąż. Mam nadzieje, że uda się znaleźć czas na wspólne spacery i kąpiele może nawet też. Strasznie gorąco i daje się wychodzić tylko rano lub wieczorem.
Waga trochę zeszła, chociaż dzisiaj znowu skoczyła prawie pod 66. Mam nadzieję, że to chwilowe.