Dziś byłam z mamą na zakupach, bo jakoś się pusto w lodówce zrobiło, także mam z czego tworzyć. Mam pewien pomysł na jutrzejszy lunch, mam nadzieję, że niczego nie zepsuję. Obiecuję, że dostaniecie przepis ![]()
Muszę przyznać, że zaczynanie ćwiczeń po dwóch tygodniach przerwy nie należy do łatwych. Wczoraj wieczorem zrobiłam tylko ćwiczenia ogólne (15 minut z Tamilee Webb "Ja chcę mieć takie ciało - program 1"), a dziś dorzuciłam ćwiczenia mięśni brzucha... Oj bolało... Jutro chyba nieco lżejsze zrobię, bo muszę ponownie dojść do formy.
A dzisiejsze menu składa się z dwóch dań, bo obiadem tak się zapchałam, że do kolacji nie czułam się głodna. Ale i tak troszkę zjadłam, bo potem po nocach mi w brzuchu burczy...
Do rzeczy:
Śniadanie: jajecznica z 2 jaj z serem żółtym i musztardą + herbata
Obiad + kolacja: chili con carne + szklanka wody
mięso mielone z indyka
puszka pomidorów bez skórki (zawsze dolewam troszkę ketchupu jeszcze, bo dodaje słodkości)
puszka fasoli czerwonej
papryka czerwona
pół cebuli
ząbek czosnku (można dać więcej, ja dałam tylko 1)
przyprawy: pieprz, oregano, papryka słodka i oczywiście chilli
oliwa do smażenia
Na oliwie szklimy cebulkę, wrzucamy mięso, smażymy i dokładnie rozdrabniamy. Wrzucamy pomidory, paprykę, fasolę i przyprawy. Dusimy wszystko, aż się "przegryzie".
Pyyyycha ![]()
Może i wygląda tłusto, ale to tylko złudzenie. Przepis jest zgodny z fazą 1, znaleziony gdzieś w Internecie
Za to taka miseczka wystarczy, żeby do wieczora nie czuć się głodnym, w dodatku jest smaczne ![]()
I na koniec motywacja - koniecznie dziś musi być ![]()
Dobrej nocki kobietki ![]()
slimdream
16 czerwca 2011, 10:48Boze, jak aj ciemna jestem, przeciez pisalas juz gdzies wczesniej, ze South Beach... :)) A na chilli con carne byc moze kiedys sie skusze :D
Villemka
16 czerwca 2011, 00:41Mniam :) pysznie wygląda :) bardzo lubię ostre potrawy i chili con carne też przyrządzam :) czekam na więcej przepisów :)
slimdream
15 czerwca 2011, 23:21Wspolczuje Ci bolow miesni :) I zazdroszcze, ze chce Ci sie robic takie dania jak chilli con carne :) Ja chyba nawet nigdy tego nie probowalam, chociaz wyglada super! Moj stary jest wegetarianinem i miesa do ust nie wezmie, a tak samej dla siebie to mi sie nie chce :) Mam jeszcze takie glupie pytanie... Co to jest ta/to/ten SB? To dieta jakas? :) Buziaki, slimdream