Moja waga powoli się stabilizuje, ostatnimi czasy przybierałem na wadze i chudłem ale od dłuższego czasu ważę cały czas tyle samo:). Zainwestuję chyba w zwykłe "szczypce" do mierzenie tkanki tłuszczowej bo mam wrażenie że moje urządzenie mierzy też poziom wody poza tkanką tłuszczową, po ćwiczeniach wynik jest zawsze niższy o 1-2%, więc stare dobre matematyczne metody będą chyba najlepsze.
Niestety mój lewy bark ostatnimi czasy przypomniał sobie dawne dzieje i zaczął boleć, mimo, że wczoraj był dzień bez treningów to przeleciałem ćwiczenia stabilizacyjne barków oraz tylne deltoidy.
Dzisiaj wedle rozpiski, czyli nogi i mięśnie brzucha, przed ćwiczeniami trening stabilizacyjny dla barków, dopiero drugi dzień a bólu już prawie nie ma:
Nogi:
8x12 Prostowanie nóg w siadzie ze stopniowo zwiększanym ciężarem
4x12 Przysiady z hantlami
4x14 Uginanie nóg w leżeniu
4x12 Wspięcia na palce na jednej nodze, na podeście, z hantlą
Brzuch:
3x do porażki Skłony w leżeniu płasko
3x do porażki Unoszenie kolan w leżeniu na płasko
3x do porażki Unoszenie nóg w leżeniu płasko
+ ponad 20 minut intensywnego cardio
Stwierdziłem że nienawidzę gotowanego i ogólnie ciepłego jedzenia...już od dłuższego czasu wprowadzam coraz więcej produktów surowych do swojej diety oraz tych tylko przetworzonych przeze mnie, dzisiaj zakończyłem rozdział gotowanych warzyw i ziemniaków, warzywa tylko surowe:)
Kocham moje kuleczki ryżowe z łososiem i warzywami, to chyba posiłek, na który najbardziej czekam w ciągu całego dnia:).
Mały dowcip na zbliżające się Walentynki:D
Pozdrawiam:)
sQzmeee.
11 lutego 2014, 10:03dowcip świetny :) aż tak bardzo kochasz kuleczki? ;D ciśniesz jak perszing moment zobaczysz w łapie 45cm ;P
Trendgirl
9 lutego 2014, 00:05Jak ja patrze ile Ty ćwiczeń wykonujesz, to mam wrażenie, że ja nic nie robie xD Brawa dla Ciebie za tyyyle wytrwałości motywacji;) PS A co do miłości to może rzeczywiście jeszcze przyjdzie na nią czas:) A ja dam się zaskoczyć:P
flowerfairy
6 lutego 2014, 23:16"Kocham moje kuleczki ryżowe" - Hahaha ;) One też Cię kochają! ;D
ZizuZuuuax3
6 lutego 2014, 23:01Biegałam dużo przed wakacjami i w trakcie, w krótkim czasie ładnie chudłam i cm też leciały w tym i z nóg. Śnieg topnieję a więc trzeba zacząć, chociaż 2-3 razy w tygodniu. Kocham biegać więc dla mnie to sama przyjemność
ZizuZuuuax3
6 lutego 2014, 20:56Hah widziałam to ;) a znasz ćwiczenia żeby cm z nóg leciały? Bo ja mam nogi jak u smoka a do tego ciut umięśnione i rozbudowane łydki