Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20.2


Waga na dzis: 74,5kg!!!!
Przez pare dni przytylam 1 kg, jak to???
Przyznam sie, ze odpuscilam troche z jedzeniem, jem duzo za duzo, tzn. nie kalorycznie tylko zle podzielone. Zamiast jak do tej pory jesc malutkie porcje 4-5 razy, jem duze porcje 3 razy... I stanowczo za duzo slodyczy!!! Z cwiczeniami tez nie blyszcze... Kurde...
KONIEC Z TYM!!!!
Wiem jestem w ciazy, ale to nie znaczy, ze moge przesiedziec na kanapie cale 9 miesiecy... I przede wszystkim powinnam jesc dla dwoch a nie za dwoch...
Musze jakos sie znowu ogarnac...
U tesciow troche mi trudno uwazac na to co jem, rozpieszczaja mnie tu troche, a przede wszystkim gotuja troche inaczej niz ja...

PLAN na dzis:
S: 1 kromka chleba pelnoziarnistego, troche salatki szledziowej, garsc winogron (wiem, obzydliwe by na sniadanie jesc sledzia, ale coz... uwielbiam!!) 
O: edit: kubeczek sera wiejskiego lekkiego, kawalek bagietki pelnoziarnistej, ogorek zielony, 7 pomidorkow koktajlowych
P: Jogurt owocowy, 2 lyzki müsli, jakis owoc 
edit: zjadlam male jablko, 2 plaskie lyzki müsli, 3 duze lyzki jogurtu truskawkowego - ok!
K: ??
edit: 2 parowki, 2 kromki chleba pelnoziarnistego, pomidorki koktajlowe, papryka nadziewana serkiem w oleju, maslo... Duzo sie tego zrobila, ale bylam juz dosyc glodna po calym dniu oszczedzania kalorii...

Cwiczenia:
przynajmniej 1,5 h spaceru!!!!
edit: byla 1 h spaceru - 5 km - spalone 300 kcal

Do picia:
tu mam najmniejsze problemy, pije bardzo duzo, cos ok 2,5 litra na pewno bedzie

Slodycze: 0!!!!!
I to na 100%, koniec z tym!!
Edit: 10 kulek rumowych... jednak nie umialam sie oprzec, ale to i tak lepsze niz snickers jak wczoraj!! Jutro postaram sie nie jesc zadnych slodyczy!!

Juz tak dobrze bylo...
Strasznie sie boje tego, ze przytyje strasznie duzo w ciazy... Z drugiej strony wiem, ze musze sie dobrze odzywiac, nie chce by mojemu maluszkowi czegos brakowalo...
Mysle tez, ze przez to ze nie jem za duzo miesa (jakos nie moge go przelknac...) mam chyba za malo zelaza, zmeczona jestem ciagle... Niby spie te 8-9 godzin, ale po poludniu MUSZE sie polozyc bo nie daje rady wysiedziec...
W poniedzialek mam kontrole u lekarza gyn, zobaczymy co on powie...
Ok, czas na spacer!!

  • Mata_Hari

    Mata_Hari

    20 lutego 2014, 11:36

    Odstaw słodycze, ale nie przesadzaj z dietą - myśl o dziecku :)