Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny wiosenny kroczek do przodu:)


Ladnie rozpoczela sie ta wiosna. Po 2. intensywnym tygodniu (3 x jogging 5-7 km, 1 x rower 32 km) znowu maly spadek od -05 do -08 kg, co daje obecnie rekordowa wage = ok. 84,3 -84,6 (na tyle niedokladna jest waga). Takze z koronacja zwiazana z wykonaniem planu bedzie trzeba poczekac co najmniej do przyszlego tygodnia,  a potem pozostanie juz tylko ok 4 do osiagniecia nowego celu (80 kg). Plan na ten tydzien to min. 3 x jogging 6-8 km + jakis dlugi spacer lub rower w ramach odpoczynku, bo zakwasy mam poki co nieziemskie. Jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem, tzn. zdrowie pozwoli-obejdzie sie bez przeciazen, kontuzji itd., waga szybko spadnie do odpowiedniego poziomu, beda postepy w bieganiu, to bede chcial wystartowac 04.06 w półmaratonie na 20,975 km :) Na razie droga do tego jeszcze bardzo daleka, czasu coraz mniej, ale trzeba stawiac sobie wysokie cele...a noz sie uda...:) Pozdrawiam! Milego tygodnia!