Dziś niestety zjadłam tylko 3 posiłki,ponieważ nie miałam czasu na 2 śniadanie i podwieczorek...jutro już idę do pracy i muszę dziś przemyśleć co zabrać do pracy na 8h
Na śniadanie zjadłam... 2 jajka na miękko, dwie grzanki z serkiem allmette i po zjadłam banana, oczywiście woda z cytrynką z samego rana :)
Na obiad nie miałam pomysłu więc najłatwiej było mi zrobić ciemny makaron z szpinakiem i serem fetą
Na kolacje też nie miałam pomysłu więc zjadłam (wiem,że to dużo troche,ale obiad jadłam o 13 i teraz o 18 musiałam zjeść więcej :P ) 4 kawałki ciemnego chleba z twarożkiem i ogórkiem i obowiązkowo zielona herbata :)
Zrobie sobie dziś masaż bańką chińską pod prysznicem, a przed hmmmm..... może ćwiczenia z Ewą :) Troche się wkręciłam na te ćwiczenia,ale podobają mi się i najwazniejsze że już nie mam zakwasów :)
Jutro mam nadzieje,że uda mi się wejść na siłownie :P
pitroczna
10 stycznia 2013, 20:25ja ostatnio ciagle mam problem co zabrac ze soba, bo tez calymi dniami w pracy... zwykle konczy sie na kanapkach i salatce :P trzymam kciuki za cwiczenia! :)