Żyje, żyje! Wczoraj zakończyłam ostatni dzień z Skalpelem, od jutra przechodze na Killera :) ćwiczenia 2-3 razy w tygodniu + po każdym 15 min 'morderczym' hula hop Waga wacha się między 62 a 63, zależy czy się waże przed jedzeniem czy po. Ale jak na razie jest SUPER! czuje się lepiej, spodnie spadają hihi mój brzuch już po woli robi sie twardziejszy i ginie w oczach a uda mam twarde ja skała. Co do diety to nadal staram się jeść mało,ale czesto i zdrowiej... choć nie ukrywam że małe grzeszki tez robię ale czasami potrzebuje energii. Nie mam wiele czasu na pisanie codziennie, ponieważ po pracy jestem tak zmęczona jakbym 10 killerow z Ewą zrobiła na raz hehe
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57
58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70
71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82
83 84 85 86 87 88 89 90
pitroczna
1 lutego 2013, 14:10gratuluje wynikow i trzymam kciuki za kolejne!:)