Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
52 dni do wesela


Heejj!!

Czas goni!! Brak czasu na regularne jedzienie, brak czasu na trening, brak czasu nawet żeby być na siebie o to zła... Paranoja... Napięcie coraz większe... Jutro ważenie.. Bedzie na pewno w góre... Nie przejmuje się ! Jest i tak już dobrze! 

Co jest miłe? Jak ludzie powtarzają za Tobą: Pati, ale Ty schudłaś!!! Pati jest Ciebie połowa!! kilka razy dziennie to słyszę:D Nawet już słyszałam, że mi już starczy tego odchudzania hehehe :D Nie poddaje się ! Muszę tylko wygospodarować czas... Dam radę ! 

Tyle moich wypocin na dziś, bo kolejne stosy Faktur na mnie czekają... ehhh...

Paaa :*

  • KittyKatt

    KittyKatt

    3 sierpnia 2016, 00:57

    Powodzenia! :)

  • Kora1986

    Kora1986

    14 lipca 2016, 11:43

    Milutko słucha się takich pochwał :-) Wytrwałości!!