... będą Święta !!!! Ależ ja to lubię! Jestem stworzona do świętowania w polskim tego słowa znaczeniu Biesiadowanie, wielogodzinne maratony jedzeniowo- rozmowne. Och! Jestem w tym świetna. Gdyby ktoś stworzył etat "świątecznego biesiadnika" nie miałabym sobie równych. Szczeble kariery pokonałabym z szybkością błyskawicy i w bardzo krótkim czasie byłaby prawą ręką prezesa.
Póki co czynię przygotowania - furę jaj już kupiłam. Dom wysprzątany na błysk (łącznie z oknami); świąteczne stroiczki gotowe; część zakupów poczyniona. Jednym słowem - luz. Muszę tylko jeszcze wytrwać 2 dni w pracy. W piątek zaczynam urlopowanie. Dlatego też umówiłam się już na wizytę u fryzjera. Po raz drugi w życiu będę malowała włosy
ps. malujecie pisanki?
Spychala1953
21 kwietnia 2012, 14:33Wnuki to może już bym chciała mieć nawet powiem, że czas najwyższy., ale na urodzeni dam szansę inny, he, he. Dzieci Miecia ma 3 (1 córka i 2 synów ) i jestem spełniona. A co nowego u Ciebie? Buziak sobotni
olimpia77olimpia
5 kwietnia 2012, 08:44hehe ja ze względu na profesję farbuję włosy co 3 tygodnie,ale też ze względu na gołębi blond który wychodzi na skroniach :)