Czasem myślę, że na drugie imię mi Pech tak właśnie Pech …… od małego zmagam się z otyłością …. Zawsze partnerzy mnie wykorzystywali i uciekali…… w pracy mi nie wychodziło……. Z ludźmi niby dobry kontakt a tak naprawdę z grona znajomych pozostały mi 3-4 osoby…. Mówią, że jak ktoś nie ma szczęścia w kasie to ma w miłości a ja nie mam żadnej …jednak to nie sprawi, że się poddam o nie walczę, a jak upadnę to upadnę potem wstanę otrzepie poślady i ruszę dalej!
agazur57
23 stycznia 2019, 10:46To nie jest tak, że to inni. Czasami problem tkwi w nas- to my wybieramy takich partnerów, a nie innych, tak kierujemy życiem, a nie w inny sposób. Czasami wystarczy sobie uświadomić mechanizmy, które nami kierują. Zażeranie problemów nie bierze się z niczego. Pozdrawiam
Claudiadzari
23 stycznia 2019, 11:30czasem tak jest tylko ze ja nie zajadam problemow wrescz przeciwnie :P gloduje jak sa problemy :)
agazur57
23 stycznia 2019, 11:49U mnie niestety jest odwrotnie :( Dosłownie zażeram.