Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatni dzien...


jutro o tej porze bedziemy pily pierwsza kawe w pociagu, a za 36h... bedzie sie dzialo ;)))

Nie ma rowerka. Nie ma diety. Ale... ogolnie jest fajnie. Bardzo :) Dobrego dnia!
  • denzel

    denzel

    30 listopada 2007, 01:05

    ja tam nie spie;)

  • wiesinka

    wiesinka

    30 listopada 2007, 00:26

    Baw się dobrze......Wiesz co, ja mam kota Mordziaka...Może by go tak do Twojej Zosieńki dać do towarzystwa ?........he he he he....Nie bój się , on jest kastrat......he he he he...

  • otulona

    otulona

    29 listopada 2007, 23:42

    Ja na razie mam w dalszym ciągu adidasy do futra - hehe...

  • Kometka81

    Kometka81

    29 listopada 2007, 19:16

    A Kraków kiedy odwiedzicie? Może udałoby mi się z wami zobaczyc. Buziak

  • satyna

    satyna

    29 listopada 2007, 18:34

    ... jakieś spotkanie vitalijkowe się szykowało? Zadanie do rozwiązania w pociągu: pociąg jedzie ze stacji A do stacji B 36h, ze średnią prędkością 50km/h. W pociągu 5 szalonych bicyklistek jedzie na rowerach stacjonarnych ze średnią prędkością 20 km/h. W tym czasie Zośka przemieszcza się 2456 razy pomiędzy drzwiami i kanapą ze średnią prędkością 4km/h. Ile kilometrów zrobią wszystkie uczestniczki zdarzenia? Pozdrowienia i miłej zabawy!

  • Hejho

    Hejho

    29 listopada 2007, 17:20

    zabawy w Katowicach.

  • antenka17666

    antenka17666

    29 listopada 2007, 15:59

    jak to ? tyle zrzucone w jakim czasie? zazdroszcze , nie moge sie juz doczekac koncowego swojego efektu.

  • Zmienna38

    Zmienna38

    29 listopada 2007, 14:13

    nic nie skasuję:)) Może jakos do poniedziałku wytrzymam...hehehe

  • AniaRybka

    AniaRybka

    29 listopada 2007, 14:12

    Miłej podróży i relaksu! Pozdrawiam:)

  • laluna33

    laluna33

    29 listopada 2007, 13:44

    i juz...

  • stanpis1

    stanpis1

    29 listopada 2007, 13:29

    tez zycze udanej zabawy

  • Zmienna38

    Zmienna38

    29 listopada 2007, 13:23

    Jakoś mi umknęło to co ma się wydarzyć:))

  • laluna33

    laluna33

    29 listopada 2007, 13:11

    dla nas jakieś andrzejkowe wrózby? i weź tarota,może mi postawisz?

  • laluna33

    laluna33

    29 listopada 2007, 13:10

    musisz być...

  • laluna33

    laluna33

    29 listopada 2007, 13:05

    ze latawica przyjedzie moze na dłuzej...to i ty pewnie przyjedziesz...na moje urodziny...ale sie wtedy dzieje...babskie spotkanie jest rewelacyjne...

  • kilarka2

    kilarka2

    29 listopada 2007, 12:45

    ubrałam się, jem śniadanie, potem wezmę tabletkę na ten bolący łep - ponoć jutro ma być gwałtowna zmiana pogody, ja zawsze reagowałam na zmiany, a teraz reaguję na razie jeszcze mocniej - z czasem minie... :*

  • shpd01

    shpd01

    29 listopada 2007, 12:30

    miała być sobota, będzie piątek :) Nie chcę się pchać do lekarza po to, żeby powiedzieć, że byłam. Idę po pomoc, a wiem, że akurat ta lekarka mnie nie zbędzie byle czym, tylko weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności i zrobi badania - już kiedyś spędziłam u niej dobrze podnad godzinę czy dwie. Więc jakoś dotrwam do jutra :*

  • quantaq

    quantaq

    29 listopada 2007, 12:08

    hmm.. zawsze mi się wydawało, że to bardziej tradycyjnie jest woskiem lać przez klucz i się butami okładać - kto pierwszy wyskoczy przez drzwi ten coś tam.. czy jakoś tam:)) No nic:):) skoro karty, to karty:)

  • kilarka2

    kilarka2

    29 listopada 2007, 12:05

    ja się nie czuję na razie na dworze zbyt komfortowo jeszcze, nie wiem, jak Ci to wyjaśnić, ale jestem bez okularów plus osłabiona, spacer bez opieki to żadna radocha...

  • moniaf15

    moniaf15

    29 listopada 2007, 12:00

    ale wam zazdroszcze... no ale trudno... moze kiedys uda sie dolaczyc do tekiego spotkania :O) wazne ze tutaj chociaz siebie mamy :O)