Apetyt opanowany, choc zrodlo zaburzen wciaz niezidentyfikowane.
W srode bylam na pogrzebie. Zmarl ostatni z nastarszych w rodzie. W ten sposob pokolenie moich rodzicow stalo sie pierwszymi... Bardzo dziwne uczucie:( Ale nie o tym mialo byc - na pogrzeb przyjechali krewni (w zestawie 3pokoleniowych rodzin! razem kilkanascie osob) ktorych widzialam po raz pierwszy w swoim zyciu. Sa fantastyczni! I chociaz dalej nie bardzo jeszcze wiem kto jest moim wujem a kto kuzynem i komu ja ciotkuje, to pierwsze wizyty i rewizyty maja juz ustalone terminy :)
Mialam tam tez okazje uslyszec mojego tate ktory na forum publicznym mowil ze jest ze mnie dumny. Pierwszy raz. Zaniemowilam a potem jeszcze dlugo buzka nie mogla przestac sie szczerzyc. Jak dziecko normalnie :)
W piatek dalam sie wyciagnac koledze z pracy do kina, potem na drinka. Do domu dotarlam przed pierwsza. Potrzebowalam pobyc miedzy ludzmi. W. sie wsciekl... tia, pewnie, latwiej sie wsciekac niz rozwiazywac przyczyny. Do tego drugiego trzeba miec jaja.
Chrzaszcz77
25 stycznia 2009, 11:23Dzisiaj... Życzę Ci dnia zwykłych cudów. Gorącą filiżankę kawy, którą ktoś dla Ciebie zrobi. Nieoczekiwanego telefonu od starego przyjaciela. Zielonych świateł na Twojej drodze do pracy, albo sklepu. Życzę Ci dnia małych spraw, które Cię ucieszą... Najszybszej kolejki w sklepie spożywczym. Dobrej piosenki zaśpiewanej w radiu. Twoich kluczy dokładnie tam gdzie ich szukasz. Życzę Ci dnia pełnego szczęścia dawkowanego w perfekcyjnych dawkach, które dadzą Ci radosne poczucie, że jesteś kimś specjalnym i nietuzinkowym.
ToJaMajka
24 stycznia 2009, 12:10to zawsze masz w zanadrzu to zdanie Taty i już. A co do W. ... Oni juz tak mają. Moja Babcia mówiła: "Chłop nigdy do końca nie powinien być pewien". Coś jest na rzeczy nie sądzisz?
Desperatka75
23 stycznia 2009, 19:59<img src="https://app.vitalia.pl/obrazki/22/42/2-Tak-si-wyciszy-3689.jpg">
otulona
21 stycznia 2009, 19:27Decyzja podjęta i ogłoszona.
Magda2009
21 stycznia 2009, 15:02A może jakaś wspólna akcja? pamiętam,że organizowałaś wspaniałe akcje typu tour de równik. Byłaś świetną organizatorką. Daj znać jeżeli będziesz coś planować.(może uwzględnisz ćwiczących na stepperach) będę czekać. Pozdrawiam. magda
otulona
21 stycznia 2009, 03:02jak to my musimy mieć jaja, bo potem depilacja jest bardzo kosztowna:)) Masz niesamowite szczęście, że masz takiego Tatę, więc nikt mu nie może dorównać?....Ale nie szukasz ojca w partnerze przynajmniej. Uściski!
Desperatka75
19 stycznia 2009, 14:47<img src="https://app.vitalia.pl/gify/18/38/1-KochanaPrzesyam-bu-5468.gif">
Chrzaszcz77
19 stycznia 2009, 12:09"Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca."
Desperatka75
18 stycznia 2009, 17:59<img src="https://app.vitalia.pl/img145/7383/zimazaoknemyv5.gif"> Buziak!
JOLENDA
18 stycznia 2009, 13:58Smutne spotkani, ale wartościowe ze względu na odnowione więzy rodzinne, ale najważniejsze, że usłyszałaś ocenę taty !!!!!!!! Cieszę się razem z Tobą. Co do W. to zapamiętaj ten dzień i bądż czujna- wiesz co mam na myśli,*)
Survine
18 stycznia 2009, 10:36Generalnie czasem faceci nie pomysla, ze wsciekanie sie nie pomaga i ze moze by tak znalesc przyczyne;-) Pogrzeb wiadomo to smutne okazja do spotkania ale zarazem to jedna z niewielu okazji do spotkania sie calej rodziny. Czasem szkoda, ze nie mobilizujemy sie w innych okolicznosciach. U mnie w rodzinie jest tak samo..
kilarka2
18 stycznia 2009, 09:54no tu masz rację - a nie każdy facet ma te przysłowiowe jaja. Buziaczek :)