Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prawie jak swinka.


I 'prawie' nie robi zadnej roznicy.

Zaczelo sie w czwartek jak standartowe przeziebienie bo nawet nie grypa. W sobote obudzilam sie ze spuchnieta lewa czescia twarzy i szczekosciskiem. Dzis jestem juz prostokatna (ale ciagle tylko z jednej strony). Dziwne to. Moze uda mi sie jutro rano zalapac do lekarza. Nawet moj maly sabotazysta wyjatkowo odpuscil. A nawet jest za.
Usmiechnelabym sie ale... lewa strona nie pozwala na mimike. Chlip, chlip ...
  • gdanszczanka102

    gdanszczanka102

    26 stycznia 2009, 11:25

    Jestem pod wrażeniem zgubionych 36 kg. I zdrówka życzę

  • gudelowa

    gudelowa

    26 stycznia 2009, 10:58

    pozdrawiam ig

  • moniaf15

    moniaf15

    26 stycznia 2009, 08:01

    brzmi makabrycznie... do lekarza marsz!!! duzo zdrowka zycze!!!!!!!!!

  • WooHoo

    WooHoo

    25 stycznia 2009, 17:52

    ...wracaj szybko do zrowia :*

  • otulona

    otulona

    25 stycznia 2009, 16:00

    Może być, że 8 coś źle rośnie! Masz ją? Wyrosła? Uściski!

  • Survine

    Survine

    25 stycznia 2009, 15:55

    Oj, nie zazdroszcze.. Idz koniecznie do lekarza. I wracaj do zdrowia!!

  • NiekonsekwentnaN

    NiekonsekwentnaN

    25 stycznia 2009, 14:19

    moje dziecko tez tak miało, poszliśmy do lekarza pewni świnki - okazało się zapalenie węzłów. Ją to troche bolało, jakby kuło. Do lekarza koniecznie!