Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu moje zdjęcia ;) / pizza


aaa są już zdjęcia z dni rodziny 

tutaj sobie skaczę ;)


tutaj sobie zacieszam ;)


a tu przechodzę przez szarfę z tyłkiem na wierzchu 

wczoraj zjadłam połowe dużej pizzy, ale wiecie co? mam to gdzieś!  chudnę bo nawet ludzie to widzą, a to najważniejsze. 
nie ma co popadać w paranoje! od wpisu z cukierkami zmieniło mi się zupełnie podejście. 
jak zjem to trudno, nie muszę od razu ćwiczyć 2h żeby to spalić, ćwiczenia mają być przyjemnością, a nie karą ;)