Wyjątkowo się dzisiaj zmęczyłam w pracy. Miałam więcej domów do 'zrobienia' niż zazwyczaj, ale dałam radę. Po męczącym dniu pomyślałam, że mam prawo do relaksu, więc wypiłam dwie lampki czerwonego wina- ale co dziwne, brzuch mnie trochę po nim boli..
Mój jadłospis:
Śniadanie:
Chleb 21kcal(aż się zdziwiłam, ale tyle było napisane 'na kromkę')
Banan 100kcal
Szynka 50kcal
Winogrona 80kcal
Kawa 0kcal
Obiad:
Bardzo małe jabłko, takie na 'dwa gryzy' ok. 40kcal
Połówka grejpfruta ok.45kcal
Miseczka szpinaku z 40kcal
Półtora jajka na twardo ok.100kcal
Warzywa 100kcal
Chleb 21kcal
Przekąska :
lód wodny 80kcal
Kolacja:
Półtora jajka na twardo ok.100kcal
Ryż dziki 160kcal
Warzywa 150kcal
+wino(200kcal)
Jako że o 20 byłam głodna zjadłam jeszcze dużą kromkę pełnoziarnistego chleba na miodzie ze świeżym guacamole czyli ze 150kcal
Bilans wychodzi 1437kcal, więc naprawdę lepiej w porównaniu z wczoraj. Wiem, że alkohol nie jest najlepszy na podbicie kalorii w dziennym jadłospisie, ale tak się zdarzyło, że dostałam wyjątkowo dobre wino ze średniej półki cenowej i aż żal było nie wypić... Nie piję zbyt dużo, raczej od czasu do czasu, więc organizm chyba nie jest do tego przystosowany. Mam nadzieję, że jutro zdrowo zjem 1500kcal i w miarę możliwości za tydzień dobiję do 1600 lub 1700 :)
angelisia69
27 lipca 2015, 06:43dpbrze ze wiecej kcal,ale menu bez wartosci :( gdzie obiad,porzadne sniadanie?Sniadanie same wegle i fruktoza(procz kawalka szynki)obiad?nazwalabym to przekaska.Jedynie kolacja jest w miare ok.A kcal z alkoholu nie licz,ja nigdy nie liczylam i nie licze,a w tyg pozwalam sobie na 2-3 drinki.Postaraj sie popracowac nad wartosciowym menu.Jakas owsianka na sniadanie czy kasza i do tego dodatki typu owoc.Powodzonka
constimia
28 lipca 2015, 05:57Dzięki za wsparcie w budowaniu diety :) za śniadanie właśnie się od jutra zabieram, bo jadę na zakupy i planuję nabyć: musli,orzechy, mleko sojowe w małych kartonikach/butelkach - nie mam lodówki, więc muszę je zużyć 'na raz', dużo owoców, ciemny, prawdziwy chleb i jeśli wystarczy mi funduszy to jeszcze tuńczyka. Co do obiadów to nad nimi bardzo ubolewam, bo ryż lub kasza zdarza się co 2,3 dni a zwykle podają ziemniaki smażone w głębokim tłuszczu.. Myślałam nad dodaniem do lunchu gotowej kanapki podawanej na stołówce składającej się z dwóch kromek ciemnego, sałaty, plasterka szynki z indyka. Czy myślisz, że to dobry pomysł?
angelisia69
28 lipca 2015, 06:40jesli jest bez majonezow/sosow itd to jak najbardziej ;-) zamiast musli kup owsiane/orkiszowe albo kasze jaglana i kombinuj ;-) platki mozna zalac na noc i rano tylko wkroic dodatki dolac mleko/jogurt
constimia
28 lipca 2015, 19:32Oooo super pomysł! Dziękuję :)
constimia
28 lipca 2015, 19:38A co myślisz o cheat meal'u?