Zawsze kiedy jestem na diecie nie przestrzegam jej zasad. Wczoraj zjadłam frytki. Tak, wiem...nie powinnam. Tyle kalorii. No ale stało się. Od innych tuczących rzeczy jakoś się powstrzymuje. Przede wszystkim nie jadam chleba, dziwne, że bez niego wytrzymuję, ponieważ jest on chyba moim ulubionym pożywieniem i to on odłożył mi się w boczkach, za co mu serdecznie "dziękuję".
bunnyyy
2 lipca 2011, 07:26Każdemu się może zdarzyć :) Głowa do góry i walczymy dalej!!! POzdrawiam serdecznie!!!