Właśnie skończyłam pierwszy trening brzucha i nóg z Mel B, jest świetna! lepiej ćwiczy się z nią niż z Chodakowska, widać, że kipi z niej radość :D ćwiczenia nie są bardzo męczące i ona sama w sobie motywuje do działania. Zaraz zabieram się za trening ramion. Dzisiaj mam chęć do ćwiczeń :D
Miłego dnia! :*
Edit:
trening ramion zaliczony, niestety zrezygnowałam z butelek, bo rece mi juz odpadały :D
monka252
12 lutego 2013, 23:18Ja to od niej tylko na brzuch robię, a tak to skalpel mnie jakoś ciągle kusi ostatnimi czasy, uzależniłam się od niego, choć kiedyś miałam negatywne podejście do niej i ciągle powtarzałam, że z nią nie będę ćwiczyła;p
upsidedownnn
12 lutego 2013, 13:41Mam dokładnie takie same zdanie :) Mel jest bardzo pozytywna i motywuje, co najważniejsze ;) pozdrawiam :*