oj bardzo, bardzo wcześnie, bo aż o 5. przez te wakacje strasznie sie rozleniwiłam i problem sprawia mi wstawanie przed 8. musiałam pozałatwiać sprawy u lekarza czego i tak nie zrobiłam, ale byłam w szpitalu i skorzystałam z tamtejszej wagi, a na wadze co? 61,7 czyli w sumie równe 61kg, po odliczeniu ubrania i butów. jest dobrze!
dzien 5
sniadanie: jajecznica z dwóch jajek(ok.200kcal)
2sniadanie: mandarynka (ok.55kcal)
obiad: kaszka mleczny start, 300ml barszczu bialego (ok.270kcal)
podwiczorek: mandarynka (ok. 55kcal)
kolacja: jajecznica na łyżce margaryny z pomidorem i cebulka (ok.220kcal)
razem: 800kcal
ćwiczenia:
trening pośladów z Mel B
annna1978
25 września 2013, 19:18piękna waga:)