dzisiaj dzien nie wiem który, chyba 8. przez to wszystko nie mam ochoty jeść, albo zjadłabym coś słodkiego. jest godzina 15, a ja zjadłam dopiero jajecznice i wypiłam barszcz biały, nie wiem czy coś w siebie wcisne dzisiaj, może serek wiejski, wybieram się do sklepu więc kupię sobie coś na co mam ochote, albo cokolwiek. przecież chyba nie mogę się załamywać. ćwiczenia już mam zaliczone, więc jeden problem z głowy mniej. ide teraz wysuszyć włosy i ruszam do sklepu.
śniadanie: jajecznica z dwóch jajek na łyżeczce margaryny (ok.200kcal)
obiad: 300ml barszczu białego (ok.35kcal)
podwieczorek: baton musli (ok.150) 0,5l pepsi lemon light (6kcal)
kolacja: mleko z płatkami nestle fitness (ok. 260)
razem: 651kcal
ćwiczenia:
Tiffany ćwiczenia na boczki
trening pośladków z Mel B
lily93
28 września 2013, 20:08U mnie to samo z apetytem, dlatego wiem że gdy nie chce się jeść nie ma sensu wmuszać. Tylko uważaj w twoim przypadku coś długo to trwa. Pozdrawiam ;)
FreeChery
28 września 2013, 15:48jeśli ćwiczyłaś to kup coś zdrowego - nie ma sensu psuć sobie dnia jakimiś słodyczami :)
wdkymys
28 września 2013, 15:29kochanie,za mało jesz! zadziala,schudniesz,ale mozesz to lattwo nadrobic
Sunniva89
28 września 2013, 15:20skąd ten brak apetytu ? stres? no raczej nie powinnas się poddawać :) szkoda marnowac to co juz osiągnęłaś