Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa lata bez vitalii. 42/90


Halko, Halko! Dawno mnie nie było. Z wagą dobiłam do 70kg. Ale już wszystko pod kontrola i 2 lutego było 64,4. Do 31 marca chce ważyć równe 60, myśle, ze da się zrobić. W środę mija półmetek diety, wiec w czwartek albo piątek wskoczy jakieś małe porównanie. Buziaczki ❤️