Cześć i czołem! Wracam dziubki z dodatkowymi kilogramami, przytyłam 3kg i waga wskazuje ponad 61. No ale co zrobić skoro żarłam jak szalona. Do ślubu zostało 245 dni i 10kg do zrzucenia, ale dam rade . A Wiec na diecie jestem już od zeszłego poniedziałku, z wyjątkiem weekendu w który przecholowalam z jedzeniem. Jutro rano się ważę i zaczynam lepsza i dokładniejsza walkę z tłuszczem. Buziaczki!