Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zimno się jakoś zrobiło


Wczoraj wyszłyśmy tylko na krótki, półgodzinny spacer, bo jednak było zimno. Wróciłyśmy obie z czerwonymi nosami :) Dzisiaj też jakoś chłodno.

Na razie muszę sobie odpuścić zakup tej pięknej spódnicy, przynajmniej do przyszłego miesiąca. Może to wydawać się śmieszne, ale ja bardzo restrykcyjnie przestrzegam mojego budżetu i w każdym miesiącu mam określoną kwotę na wydatki tzw. zachciankowe. W tym miesiącu już ją przekroczyłam, więc muszę być twarda. Wiecie, w przyszłym miesiącu mamy ślub, chrzciny córy i małe przyjęcie. Wszystko opłacamy tylko z oszczędności, więc raczej nie udałoby się to bez sztywnych zasad :) 

Dziś mam wieczorem trening. Nie myślałam, kiedy pierwszy raz szłam na trampoliny, że tak się w nie wkręcę. Fajna jest tam energia, daje mi to ogromną przyjemność.

Wczoraj obiad i kolacja to standardowo ryż z warzywami. Udało mi się zrobić taką optymalną ilość, ze starczy mi na 3 porcje. Poniżej podaję przepis. Niestety wpadły 3 naleśniki teściowej, na szczęście takie suche, bez dodatków. Grzeszek jest, ale wpisany do bilansu. 

12.03.2019 (wtorek)

kcal - 1850

białko - 78,1 g

tłuszcze - 63,2 g

węglowodany - 240 g

A tu mój obiad – znaczy, bez zdjęcia, tylko składniki i kcal

Mix obiadowy (ryż, soczewica czerwona, quinoa czerwona) - 100 g

Pieczarki - 100 g

Warzywa na patelnię (marchewka, groszek, fasolka, kukurydza) - 200 g

Oliwa z oliwek - 2 łyżki

Sezam - 1 łyżeczka

Słonecznik - 1 łyżka

Jajko kurze - 1 sztuka

Z tego wychodzą takie 2 duże porcje, albo 3 mniejsze, dla mnie akurat lepsze, bo lubię często jeść :) Jeśli 2, to na jedną wychodzi:

kcal - 450

białko - 20 g

tłuszcze - 22 g

węglowodany - 45 g

I tak naprawdę tak mniej więcej wygląda u mnie codziennie jedzenie. Czasem się nudzi, ale wtedy dodaję pora albo trochę mięsa :D w weekend jest ciekawiej, bo więcej czasu. A tak to wiecie, człowiek zapracowany i wiecznie w pośpiechu...

Pozdrawiam Was :)

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    13 marca 2019, 14:50

    U mnie też strasznie zimno dzisiaj... Fajne jedzonko. Skoro się szykują chrzciny to faktycznie trzeba przestrzegać planu wydatków ;) miłego dnia