Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
obiady...


Póki co okej, owsianki, owoce, warzywa.. z obiadami najgorzej, bo niestety mieszkam jeszcze z rodzicami, a nie stac mnie na to zeby kupowac sobie oddzielne rzeczy na obiad. jem po prostu mniej. rano godzinka na rowerku zaliczona, dzis wieczorem moze Mel B? Fajnie mi sie z nia cwiczylo :) A jutro rano ide pobiegac!

  • angelisia69

    angelisia69

    31 lipca 2016, 03:02

    mozna zawsze zjesc mniej jak ty to robisz,albo poprosic mame zeby zawsze przed smazeniem i panierowaniem odlozyla 1 kotlecika dla ciebie czy cus w tym stylu ;-)