Dzisiaj z okazji awansu mojej drugiej połówki zostałam zaproszona do restauracji. Ja wiem, że to dziwne tak w czwartek ale niestety mój luby musi wyjechać na dwa tygodnie już jutro więc postanowiliśmy uczcić jego awans już dziś. Trochę mi się przez to dietka zdezorganizuje bo nawet jeśli nie zjem nic mega tuczącego to i tak pora na jedzenie będzie odstawać od normy ale czasem też trzeba sobie odpuścić. Zwłaszcza jak trzeba coś uczcić. Dzień minął mi wspaniale, miałam dzisiaj wolne, dziecko pojechało na wycieczkę więc miałam cały dzień dla siebie. Oczywiście wyskoczyłam na zakupy i jestem super zadowolona, kupiłam sobie śliczne buty, szminkę, nową obrożę dla psa i umyłam samochód, zatem nie próżnowałam. Lubię takie dni tylko dla siebie a wieczory spędzone z A. Jestem szczęsliwa.