Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 13.


Pechowy?  Pod pewnymi względami tak.  Chciałabym uciec... wyjść z domu zaszyć się na parę dni i zerwać kontakt ze wszystkimi... tak.. dajcie wy mi wszyscy spokoj.. zostawcie mnie sama.. mam was dosc.. radźcie sobie beze mnie... 

czy tego naprawdę chce?  Czy może to jest wołanie o pomoc... Hej zauważcie mnie ja też jestem ja też mam potrzeby  niech ktoś zdejmie ze mnie ciężar i odpowiedzialność... niech sam zatroszczy się o swoje potrzeby a i o moje też by było miło...   moze zrobi cos dla mnie jakiś miły gest...    

chyba nie mam co liczyć

predzej pierwsza wersja ale i ona odpada


Jest Niuń

moje światełko

Jeśli kiedys ucieknę to tylko z nim

Dzis wyszłam z domu na 2 godziny

Sama

troche pochodziłam troche ze znajoma pogadałam

poszlam na cmentarz.. "pogadałam " z tatą  ..  troche sie uspokoiłam...  cmentarz wycisza...

  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    20 marca 2023, 21:50

    Wiesz, stara prawda mówi: umiesz liczyć, licz na siebie. Zadbaj najpierw o swoje potrzeby, bo bez tego nie dasz rady ze światem

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    19 marca 2023, 19:17

    Chcesz pogadać to pisz na priv

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    19 marca 2023, 19:17

    Znam to doskonałe. W tamtym roku było tak samo. Wołanie o pomoc ale nikt nie widział nie słyszał. Pomogła mi mama załatwiła psychologa dostałam leki i jest lepiej. Nie idealnie ale dużo lepiej. Powiem Ci tak - nie licz na nikogo. Sama poszukaj pomocy specjalisty jeżeli masz taką możliwość. Ja gdyby nie to pewnie byłabym teraz w wariatkowie albo na cmentarzu.... Ściskam Cię mocno. My kobiety matki nie mamy lekko. Od nas się tylko wymaga. Wymaga perfekcji w każdej kwestii a najmniejszy błąd się wypomina i piętnuje a facetom mężom ojcom wolno na wiele. Ich się żałuję bo oni pracują fizycznie a nasza praca w domu jest nie doceniana... Pozdrawiam

  • PACZEK100

    PACZEK100

    19 marca 2023, 18:10

    Dobrze że udało się wyjść i trochę odetchnąć u się wyciszyć. 3maj się!