Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowy dzień, niedługo nowe życie


Jutro się wyprowadzam, mam czas do jakiejś 12:00 na pakowanie, a jeszcze nie zaczęłam ;)

Wczoraj K. powiedział mi w końcu, że ŚWIETNIE wyglądam, czyli zauważył, tak!!! No normalnie wpadłam w euforię. I w ogóle był jakoś wyjątkowo miły, nie wiem od czego to zależy...

Dziś na wadze więcej, 51,3kg, ale czuję się jakaś taka opuchnięta, znów woda się zebrała, już naprawdę nie wiem, co mam robić. Ale za to w brzuchu 75cm! Jeszcze nigdy chyba nie miałam tak mało!

Dzisiaj wpis pełen wykrzykników :)

MENU NA DZIŚ:

Śniadanie: owsianka z migdałami i bananem

II śniadanie: serek wiejski (nie lekki) 150g, pół ogórka, pół papryki

Obiad: sałatka jarzynowa z kurczakiem i jogurtem

Kolacja: jabłko 200g


W SUMIE: 928kcal B:60g/W:116g/T:30g

AKTYWNOŚĆ:
Taniec 2h