Od kiedy zakończyłam dietę białkową nie mogę prkatycznie nic jeśc. Ciagle chudne (to akurat dobrze) Wczoraj np. zjadłam 3 suchary + gorzka cherbata na sniadanie. A w szkole jedna kanapke z chleba dla cukrzykow (polecam pyszny jest) z warzywami. A pozniej.... ? Podskubałam pare frytek koleżance. Kiedy wrocilam do domu o 22 mama kazała mi coś zjesc bo praktycznei caly dzien nic nie jadłam wiec zjadlam 1,5 suchara z gorzka cherbata i kilka ciastek dla cukrzykow. po czym poszlam spac.
Wlasnie jem płatki owsiane i zabieram się za sprzątanie domu.
A wam jak się wiedzie?
anielika
29 stycznia 2011, 21:45ja nie wiem..chyba cos zle robie bo dzis 2gi dzien a waga ani drgnie :(