Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzięki za kubeł zimnej wody ,choć go nie
potrzebowałam ;)


Co do wpisów czy chce mi się pisać takie głupoty ,albo że Wam mnie żal hehe no cóż... nie wszyscy tak uważają ,a tym którzy tak twierdzą radzę wyjść zamiast pisać zbędnych komentarzy bo one mnie nie intersują tak jak Was mój pamiętnik ;)
I nie życzę sobie również już w tym temacie odpowiedzi czy zazdrościcie ,bo same nie umiecie przestać żreć czy co Was tam boli hehe nie dbam o to :)

 A więc wracając do tych dla których piszę :) Moje drogie ,sama sobie wszystko przeanalizowałam po przeczytaniu pewnego artykułu w necie i postawiłam zadanie więcej jeść i zrobiłam postępy. Przyznam ,że sumienie mnie dręczyło ale starałam się sobie to wybić z głowy , w końcu to tylko moja psychika muszę z nią wygrać .

 

Zaraz po pracy do drzwi zapukał kurier z moim nowym nabytkiem ORBITREKIEM. Jest świetny czuć wyraźnie mięśnie nóg, pośladków ,brzucha ,ramion a w zasadzie całego ciała. Do tego można się naprawdę zmachać ,po intensywnej godzince nie ma na mnie suchej nitki :)) Uwielbiam to !

Tak więc wczorajszy bilans :
ZJEDZONE 600 kcal
AKTYWNOŚĆ  
20 MINUT TRENING SiŁOWY 
                     
  60 MINUT ORBITREK

A bilans na dziś :
ZJEDZONE 700 kcal
AKTYWNOŚĆ 30 MINUT TRENING SIŁOWY 
                       50 MINUT ORBITREK
Czuję się świetnie ! 
Życzę Miłej Nocki Dobranoc :*