Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wybory prezydenckie, dzisiaj debata o 19:00!


Jestem za Zielieńskim, może nie ma historii politycznej, może to tylko komik jak niektórzy mówią, ale chyba w każdym kraju powinien być ktoś nowy, ktoś kto rozbije układy.

Wczoraj z mężem oglądalismy jego wystąpienie w tv (przedstawiał swój plan i zespół), i ma to „coś” czego brakuje Poroszence.

Może za rok, dwa czy 5 lat wrócę do Polski, ale chcę żeby żyło się w Ukrainie chociaż na takim poziomie jak w RP (wiem, u nas też nie jest słodko). Dzisiaj rozmawiałam z naszą sprzątaczką, jest emerytką, ale pomaga córce sprzątać biura. Jej emerytura wynosi 1400 uah (około 210 zł), a córka za sprzątanie otrzymuje 4000 uah (około 600zł). 

Najniższa krajowa to niespełna 4000 uah, a wynajęcie pokoju to 2000-5000 uah w zależności od części Kijowa (o kawalerce nawet nie mówię), dojazdy do pracy około 400-500 uah miesięcznie (lub więcej jeżeli przesiadasz się z jednego środka transportu na drugi), jedzienie cenowo podobnie jak w Polsce (1 kg piersi z kurczaka 14-20 zł/kg w zależności od gatunku, mleko 3,50zł, chleb 2-3zł, bułka słodka 1-1,5zł, serek waniliowy 2,0-2,70zł, jajka 10 szt. około 5,00zł). Naprawdę nie wiem jak oni dają sobie radę. Przy każdym wyjściu z metra babcie sprzedają co tylko mogą: używane ubrania, swoje konfitury, swoje kiszonki, kwiatki, czosnek, cebulę itp.

Nie wiem dlaczego obecny prezydent szczyci się osiągnięciami skoro emeryci mają po 200 zł emerytury, a najniższa krajowa jest równie głodowa? 

  • Majkaaa91

    Majkaaa91

    19 kwietnia 2019, 18:58

    Co Cię wywiało na Ukrainę, jeśli można spytać? :)

    • Berchen

      Berchen

      20 kwietnia 2019, 13:14

      tez jestem ciekawa:):):)

    • Cukerka

      Cukerka

      20 kwietnia 2019, 16:20

      Komentarz został usunięty

    • Cukerka

      Cukerka

      20 kwietnia 2019, 16:21

      Praca :)

  • Berchen

    Berchen

    19 kwietnia 2019, 16:11

    szczerze mowiac nie interesowalam sie juz dawno dokladniej na temat Ukrainy , tylko tyle co sie ogolnie slyszy, ale mialam tam dawniej ciotke -mojego taty. Byla nauczycielka, ktora w czasie wojny zostala zeslana na Sybirie z cala rodzina, przezyla, nie mogla wrocic do Pl , wiec zyla na Ukrainie w Rowno - ja poznalam ja jak bylam w podstawowce - ona byla emerytka. Z emerytury nie bylo jej stac na zycie , nawet biedne, dorabiala prowadzac chor. Zmarla lata temu. Chcialabym by ludzie tam mogli zyc przynajmniej tak jak w PL. Pozdrawiam:)