Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Huraa waga w dół !!!


Po drugim tygodniu:
waga -1 kg :) ( w sumie -1,6 kg)
w tali  - 9cm (od kiedy zaczęłam się odchudzać )
Cieszę się, że zaczęłam i cieszę się , że waga leci w dół :D  
Mam motywację i wiem, że tym razem mi się uda. 
Od wtorku  wyzwanie, idziemy z R. do Polski na prawie tydzień wesele przyjaciółki i wieczór panieński po drodze. Boję się,żeby to nie zaprzepaściło tego co już osiągnęłam choć to dopiero początek.
Zatrzymamy się u mojej mamy i to w odchudzaniu będzie najtrudniejsze, ale już zapowiedziałam żeby nie gotowała jakiś pysznych rzeczy. 
  • Abagta

    Abagta

    27 lipca 2013, 00:05

    Gratuluje! Znam ten bol zwiazany z wyjazdami do PL, musze odmiawiac ciagle mamie, babci, tesciowej. We wrzesniu sprawdzimy ile mam silnej woli ;) Trzymaj sie!!!