Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1064
Komentarzy: 20
Założony: 15 lipca 2013
Ostatni wpis: 7 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cukierasek85

kobieta, 39 lat,

168 cm, 94.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 października 2013 , Komentarze (2)

Tak jak w tytule i trzymam się dzielnie!!,(o co siebie do tej pory nie podejrzewałam) . Aż mi głupio przed samą sobą, że nie wierzyłam iż dotrę tak daleko. Centymetry uciekają i dobrze mi z tym, a najważniejsze, że nie czuję się zmęczona. 
W pracy już się  przyzwyczaili do moich dziwnych posiłków, bo Anglikom ciężko wyjaśnić czemu piję kefir i jak mleko z drożdżami może mi smakować, już nie komentują tylko podziwiają efekty, bo sami je zauważyli  hura !!!
Chciałam zauważyć, że zgubiłam już prawie 10 kg  i 72 cm z obwodów i jestem z siebie dumna !
pozdrawiam !

6 września 2013 , Komentarze (1)

Dawno nic nie pisałam, ale nadal walczę ze swoja wagą. 
Tylko w tym tygodniu jakoś nic z tego nie wyszło, co lekko mnie podłamało. 
Po ośmiu tygodniach odchudzania - 6 kg mniej to już coś :)
W następnym tygodniu na pewno zobaczę już 8 z przodu i będę z siebie dumna, wierzę w to więc dieta w toku i za chwilę zabieram się do ćwiczeń. 
A w życiu codziennym to wreszcie kupiliśmy z R samochód :) mały, czarny, ale  okropnie dziwnie jeździ się w tej Anglii, za dużo miejsca z lewej strony w aucie i ciągle łapię się na tym, że chcę zmieniać biegi prawą ręką, mam nadzieję że szybko to minie. 

9 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Wróciłam z Polski i nie dałam się tym razem upaść jak prosię :) jestem z siebie dumna, waga co prawda stała , ale to i tak dla mnie sukces . Zwykle po powrotach było ok 5 kg do przodu. 
Wesele było świetne bawiliśmy się do rana, a o panieńskim mogę powiedzieć tylko tyle, że się odbył i było czadowo!!! reszta to tajemnica . 
W pracy kilka osób zauważyło, że schudłam. Do tej pory nie poruszałam tego tematu i nie chwaliłam się ,że jestem na diecie. Takie komplementy dodają skrzydeł. 
Idę walczyć z kilogramami ... w sensie pobiegać ! 
aaa wymyśliłam sobie nagrodę jak osiągnę mój cel, kupię sobie tą sukienkę:

26 lipca 2013 , Komentarze (2)

Po drugim tygodniu:
waga -1 kg :) ( w sumie -1,6 kg)
w tali  - 9cm (od kiedy zaczęłam się odchudzać )
Cieszę się, że zaczęłam i cieszę się , że waga leci w dół :D  
Mam motywację i wiem, że tym razem mi się uda. 
Od wtorku  wyzwanie, idziemy z R. do Polski na prawie tydzień wesele przyjaciółki i wieczór panieński po drodze. Boję się,żeby to nie zaprzepaściło tego co już osiągnęłam choć to dopiero początek.
Zatrzymamy się u mojej mamy i to w odchudzaniu będzie najtrudniejsze, ale już zapowiedziałam żeby nie gotowała jakiś pysznych rzeczy. 

19 lipca 2013 , Komentarze (7)

Na wadze uciekło tylko 0,6 kg :( 
Za to w cm troszkę więcej z czego z brzuszka i bioder po 4 cm :D 
Mam wrażenie, że na diecie jem więcej niż do tej pory, nie wiem może te produkty są lepiej dobrane ??
Zastanawiam się też nad rezygnacją z niektórych dodatków do posiłków tylko nie wiem czy to dobrze wpłynie na resztę , bo może one powodują że coś się trawi szybciej ??
Codziennie zaczęłam też robić "brzuszki" i jestem z siebie dumna choć wynik na razie nie imponujący. 
Cieszę się, że nie brakuje mi tego co jadałam do tej pory 
Strasznie to chaotyczne co napisałam, ale mam dziś wielki problem z koncentracją , może to przez "te" dni ?
pozdrawiam 


15 lipca 2013 , Komentarze (5)

Zaczynam nie wiem który raz, ale pierwszy raz w tak profesjonalny sposób. Mam wielką nadzieję, że tym razem się uda.