Wczoraj siostra nafaszerowała mnie zdjęciami z serii "przed i po" z facebookowego profilu Ewy Chodakowskiej. Jakaś magia?! Uwierzyłam, że też może mi się udać i stworzyłam mój plan odchudzania:
codzienne ćwiczenia z Ewa,
bieganie min. 3 razy w tygodniu,
racjonalna dieta - tu może być problem, więc będę musiała sobie dobrze przemyśleć co to w ogóle znaczy.
Mój pierwszy dzień już dobiega końca, chyba mogę być całkiem zadowolona. Rano wstałam i poszłam biegać. Pierwszy raz w życiu znalazłam do tego motywację i po 40 min. wróciłam ledwo żywa, ale szczęśliwa. Wieczorem zaliczyłam jeszcze SKALPEL.
Z tym jedzeniem to i tak ciężko mi ocenić, ale wychodzi na to, że 1500 kcal udało mi się pochłonąć. W ogóle nie byłam głodna dzięki tym posiłkom, więc może było tego więcej. Sama nie wiem.
Bez posiłku
Kawa cappuccino 166 kcal
Śniadanie
Chleb pszenny 64 kcal
Szynka wieprzowa 51 kcal
Pomidor 26 kcal
Obiad
Makaron nitki 392 kcal
Rosół 61 kcal
Kalafior 44 kcal
Filet z kurczaka bez panierki smażony 335 kcal
Ziemniaki116 kcal
Kolacja
Jajo gotowane 78 kcal
Ogórek gruntowy 9 kcal
Serek homogenizowany 131 kcal
Podsumowanie: 1473 kcal
Tyle kalorii powinno dać mi energię, żeby wstać jutro rano i też pójść biegać. Trzymajcie kciuki!!
cyfrowa
23 lipca 2013, 21:06w sumie to wole ciemne pieczywo, ale wlasnie spędzam wakacje u mamusi i trzeba jesc co daja:) tak, wiem kiepska wymówka. domową kuchnię też można zrewolucjonizować.
joannaX1989
23 lipca 2013, 21:02Chleb pszenny???Razowy lepiej jedz.Jest dużo do wyboru któryś podejdzie
analogiczna
23 lipca 2013, 21:01nic tylko dziękować siostrze :) dobrze, że jest dla Ciebie motywacją :) wiadome... w kupie raźniej :P